"...wiecej być nie może. "
Ha, ha, ha...., w ubiegłym roku byłem z raportem na Komisji Krajowej. Kol. Warchałowski zapytał o oddziaływanie PM2,5, ja mu na to, że PM2,5 nie mierzymy i nie analizujemy. Monitorujemy i analizujemy za to oddziaływanie PM10. Stężenia PM10 są niskie, znacznie niższe od proponowanego dopuszczalnego dla PM2,5, z czego wynika, że nie ma problemu PM2,5, bo stężenia PM2,5 z pewnością nie będą wyższe od stężeń PM10. Na co przewodniczący szanownej komisji (na szczęście tylko geolog) stwierdził: "Ale to jest tylko pańska hipoteza !" :))))))
Emisje PM2,5 dla standardowych źródeł można oszacować wskaźnikami z Guidebook'a EMEP/EEA albo z AP-42 US EPA. Najprościej jest oczywiście zachowawczo przyjąć, że emisja PM2,5 jest równa emisji PM10 lub pyłu ogółem.